w lesie |
ciągnęło wesele wzdłuż stromych gór, słyszałem ptaków śpiewanie, wtem jezdzcy ruszyli i zagrał róg, zaczęło się już polowanie. i nim pomyślałem ucichło wraz, noc otuliła ich mrokiem, wysoko gdzieś w górach zaszumiał las, w sercu mym zbudził niepokój... |