Tęskność na wiosnę |
Już tyle razy słońce wracało I blaskiem swoim dzień szczyci, A memu światłu cóż to się stało, Że mi dotychczas nie świeci? Już się i zboże do góry wzbiło, I ledwie nie kłos chce wydać, Całe się pole zazieleniło, Mojej pszenicy nie widać! Już słowik w sadzie zaczął swe pieśni, Gaj mu się cały odzywa. Kłócą powietrze ptaszkowie leśni, A mój mi ptaszek nie śpiewa! |